środa, 14 października 2015

Sensacje XIX wieku...

No i tak moi Drodzy. Jak to w każdej szanującej się rodzinie bywa, zawsze musi być jakaś "czarna owca", która z lekka zakłóca sielankę:) W naszym przypadku ten zaszczytny tytuł przypadł, jak na razie, Franciszkowi Pawlakowi (syn Antoniego Pawlaka i Bogumiły Widerskiej ). Dlaczego? Udało nam się bowiem ustalić, że był on dwukrotnie skazany za kradzież. Na szczęście dla nas, Rosjanie prowadzili coroczny spis osądzonych. Dzięki temu znalazłam w jednym z takich zeszytów, zapis o drugim aresztowaniu naszego Pawlaczka.


W wolnym tłumaczeniu brzmi on tak: Pawlak Franciszek, syn Antoniego, pozbawiony praw, chrześcijanin ze wsi Ladorudź, gminy Chełmno, powiatu kolskiego /robotnik dniówkowy/, 28 lat, urodzony w tym że powiecie, we wsi Rzuchowo.
/Osądzony przez Sąd Warszawski (po raz drugi). Aresztowany na 3 lata 21.10.1878 roku.

Oczywiście owy zapis posiada gromadę artykułów, za które odpowiedział Franciszek. Przy pomocy przyjaciół, dotarliśmy do każdego z nich. Okazało się, że są to paragrafy dotyczące kradzieży mienia o wartości nie przekraczającej 300 rubli, o ponownym aresztowaniu oraz o wymiarze kar przewidzianych za to przestępstwo. 
Kradzież- nie brzmi to najlepiej. Jednak wiele osób, zainteresowanych genealogią, zapewniało mnie, że mogło tu chodzić o kradzież drewna z lasu, lub nielegalny połów ryb. Biorąc pod uwagę datę (koniec października), kiedy to nasz Franciszek Pawlak został przyłapany na gorącym uczynku, wówczas rzeczywiście wskazuje to na zimę i wielce prawdopodobną potrzebę ogrzania chałupy. 

Interesujące jest również, w jaki sposób dowiedziałam się o aresztowaniu. Otóż w 1880 roku, żona Franciszka- Antonina Pawlak z domu Siekierska, ochrzciła swoją córeczkę, Mariannę. Imienia ojca dziecka nie podała, jednak księdzu udało się ustalić, że mąż Antoniny od dwóch lat przebywa w areszcie. Dziewczynka po 6 tygodniach umiera. Została ona pochowana we wsi Grzegorzew. W sumie po raz pierwszy zostaje tam pochowany członek naszej rodziny. Czy Antonina Pawlak, starała się ukryć przed mężem fakt poczęcia dziecka? Tego nie wiem, każdy z nas może wyciągnąć z tej historii własne wnioski. Jednakże po odbyciu kary, dwa lata później w 1882 roku Franciszkowi Pawlakowi oraz Antoninie rodzi się jeszcze jedna córka, której na imię dają Marianna. W miesiąc po jej narodzinach Antonina Pawlak z domu Siekierska umiera.

Ot, takie są właśnie sensacje XIX wieku:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz